Ależ ja Ciebie dobrze zrozumiałem : )K.net-Powrót Króla pisze: ↑25.11.2021, 13:37Źle mnie zrozumiałeś ,nie chodziło mi o pikników i ilość ludzi na stadionie(choć to poniekąd też),głównie miałem na myśli większe kluby na Górnym Śląsku ,takie jak Górnik ,Ruch czy GKS Katowice,na ich stadionach ,młyny" prawie zawsze są pełne i na wyjazdy też jeżdżą bardzo licznie .Szkoda ,że Ruch nie ma nowego stadionu ,bo pewnie ilość osób na sektorach na których z których prowadzony jest doping ,była by znacznie większa.To nie znaczy ,że uważam ,że tam gdzie jest tak jak to napisałeś 100 osób oddanych klubowi nie są fanatyczni ,chodziło mi tylko o skalę .Saverok pisze: ↑25.11.2021, 11:01Ale co ma siła fanatyzmu (np. danej jednostki) do ilości?
40 tyś piknoków to jest fanatyzm, ale 100 chłopów, co całe życie swoje poświeciło klubowi, pasji i kibicowaniu to nie fanatyzm?
Wierzę jednak, że to niedoczytanie, a nie braki w rozumowaniu tekstu pisanego, nauczanego w pierwszych klasach szkoły podstawowej.
Chodziło mi o post Rafcia.
Fanatyzm to nie ilość, a jakość. Fanatyczni (nie zawsze) muszą wypełniać stadion po brzegi, ale na pewno są na każdym możliwym meczu. Wolę to, niż stadion pękający w szwach z wuwuzelami...