GymBeam
Kibice GKS-u grożą bojkotem

Kibice GKS-u grożą bojkotem

2014-08-19
Fani GieKSy mają dość nieporadności piłkarzy pierwszej drużyny. Nerwy puściły im po ostatnim meczu ligowym, w którym katowiczanie po bardzo słabej grze ulegli Termalice Bruk-Bet 1:2.

Po ostatnim gwizdku sędziego fani GKS-u opuścili trybuny "Blaszoka" i udali się pod szatnie gospodarzy. Tam długo skandowali "GieKSa to my!" czy "Zero ambicji!". Niektórzy fani nie zdołali pohamować negatywnych emocji - wybite zostało kilka szyb, co skłoniło do interwencji firmę ochroniarską.

W końcu do kibiców zdecydował się wyjść prezes klubu Wojciech Cygan, trener Kazimierz Moskal oraz delegacja zawodników GieKSy.

- Jak przebiegało spotkanie z kibicami? A jak może przebiegać z kibicami, którzy są niezadowoleni? Trudno powiedzieć, że podtrzymywali nas na duchu. Wszyscy jesteśmy niezadowoleni, a kibice dali temu wyraźny upust - mówił trener podczas rozmów z dziennikarzami.

Po słabym niedzielnym występie fani zrzeszeni w stowarzyszeniu SK1964 wystosowali do klubu pismo, w którym domagają się obniżki cen biletów. Jego treść zamieszczamy poniżej.

"Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice SK 1964 żąda obniżenia cen biletów na mecze rozgrywane przy ulicy Bukowej do kwoty – 1 złoty (Trybuna Centralna) i 5 złotych (Trybuna Główna) do momentu zajęcia przez drużynę pozycji premiowanej awansem do Ekstraklasy.

W ostatnich miesiącach w klubie zaszło wiele pozytywnych zmian, a jedyną grupą która nie nadąża za resztą jest dział sportowy. Znamy kondycję finansową klubu i nie chcemy w niego uderzać, dlatego sugerujemy obciążyć różnicą z wpływu z biletów cały dział sportowy, jako jedynych winowajców obecnej sytuacji.

W razie braku obniżki cen biletów rozważamy bojkot meczów rozgrywanych na stadionie przy ulicy Bukowej"