Nowe fakty ws. śmierci Ebossé
2014-12-19
Światło dzienne ujrzały nowe fakty dotyczące tragicznej śmierci kameruńskiego piłkarza Alberta Ebossé, który w sierpniu tego roku zginął po meczu rozgrywanym w Algierii.
Okazało się, że 23-letni zawodnik nie zginął przez uderzenie w głowę kamieniem rzuconym przez jednego z kibiców. Wydarzenia były o wiele bardziej drastyczne. Sekcja zwłok wykazała, że piłkarz został skatowany na śmierć. Zabili go kibice, którzy wdali się do szatni po ostatnim gwizdku sędziego. Najprawdopodobniej byli to fani drużyny, w której grał Ebossé, czyli JS Kabylie.
Patolog zauważył zmiażdżoną czaszkę po ciosie, w wyniku czego nastąpiło uszkodzenie mózgu. Ponadto kolejnymi oznakami przemocy były złamana kość ogonowa oraz przestawiony bark.
Klub kameruńskiego gracza został zawieszony na dwa lata w rozgrywkach afrykańskich. Oprócz tego do końca sezonu 2014/2015 piłkarze nie rozegrają meczu z udziałem fanów. Nie wiadomo czy zabójcy zostali ujęci przez policję.
Ostatnie wiadomości
