Walka o awans na zaplecze Ekstraklasy trwa
Rozgrywki 2. Ligi minęły już półmetek. Do końca roku zostały jeszcze 2 kolejki, ale już można stwierdzić, kto wiosną będzie walczył o awans, a komu pozostanie gra o utrzymanie się na 3. poziomie rozgrywek.
Na czele tabeli znajduje się Stal Rzeszów. Drużyna z Podkarpacia rządzi i dzieli w rozgrywkach 2. Ligi. W 17 spotkaniach zdobyła aż 42 punkty i ma aż 8 punktów przewagi nad Ruchem Chorzów. Niebiescy bardzo dobrze wystartowali, co mogło być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę to, że Chorzowianie są beniaminkiem tegorocznych rozgrywek. Ruch zadomowił się w czubie tabeli i wiosną będzie grał o to, żeby tę pozycję utrzymać i awansować do 1. Ligi. Zarówno Stal, jak i Niebiescy mają o jeden mecz rozegrany mniej niż pozostałe ekipy.
Na pozycjach gwarantujących grę w barażach znajdują się gracze Chojniczanki Chojnice, Radunii Stężyca, rezerw Lecha Poznań oraz Motoru Lublin. Jednak nie ma co się przywiązywać do tej kolejności, ponieważ różnica punktowa pomiędzy będącymi na 6. miejscu Lublinianami a 12. w tabeli KKS-em Kalisz wynosi tylko 2 punkty. To zwiastuje wielkie emocje na wiosnę i walkę na całego o grę w barażach. Wystarczy tylko, że Garbrania Kraków, która jest na 11. miejscu, wygra swój zaległy mecz i automatycznie awansuje na pozycję premiowaną walką o grę w Fortunie 1. lidze.
Trudna zima przed piłkarzami Sokoła Ostróda, Hutnika Kraków, GKS-u Bełchatów i Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Te 4 kluby znajdują się w strefie spadkowej i muszą się mocno natrudzić, żeby z niej wyjść.
