Korona zwolniła trenera
Zmiana na stanowisku trenerskim w Kielcach. Władze klubu są niezadowolone z wyników i postanowili zwolnić dotychczasowego szkoleniowca.
Trochę ponad pół roku wytrwał na stanowisku w Kielcach Dominik Nowak. Szkoleniowiec objął drużynę w kwietniu tego roku. Końcówka poprzedniego sezonu była średnio udana w wykonaniu Korony, drużyna zakończyła rozgrywki dopiero na 12. pozycji. Latem władze drużyny postanowiły ją wzmocnić, tak, żeby dodać do składu trochę doświadczenia. Do Kielc trafili m.in. Piotr Malarczyk, Konrad Forenc, Michał Koj, Łukasz Sierpina i Adam Frączczak. Ci gracze mieli pod kierownictwem Dominika Nowaka powalczyć o awans do Ekstraklasy.
I na początku sezonu wydawało się, że jest to bardzo dobre połączenie. Kielczanie zdobyli w pierwszych 8 spotkaniach aż 22 punkty. Dodatkowo wyeliminowali Wisłę Płock z Pucharu Polski. Jednak od końcówki września złocisto-krwiści zaczęli grać o wiele słabiej. Tracili coraz więcej bramek, nie strzelając zbyt dużo.
Słabe wyniki spowodowały, że Korona stopniowo zaczęła spadać w tabeli. Najpierw kielczanie stracili prowadzenie na rzecz Widzewa, później Miedź Legnica zepchnęła ich z 2. pozycji, która jest premiowana bezpośrednim awansem. Marnym pocieszeniem dla władz Korony był awans do 1/8 finału Pucharu Polski po wygranej ze Stomilem. Ostatnia porażka z Puszczą Niepołomice 5-2 przechyliła czarę goryczy. Władze klubu z Kielc zdecydowały się zwolnić Dominika Nowaka.
Koronę do końca roku będzie prowadził dotychczasowy asystent, Kamil Kuzera. Szansę na debiut będzie miał już jutro, w rozgrywkach Pucharu Polski Korona zagra z Górnikiem Łęczna. Ostatni mecz w tym roku złocisto-krwiści zagrają z GKS-em Jastrzębie.
