Kamil Jóźwiak zamierza zmienić klub

Kariera polskiego skrzydłowego nie rozwija się tak, jak można było się tego spodziewać 2-3 lata temu. Po problemach w Anglii zawodnik trafił do USA. W Stanach Zjednoczonych zawodnik trochę odżył i jasno mówi o tym, że chce wrócić do Europy. Możliwe, że transfer stanie się faktem tej zimy. 

Gdy polski skrzydłowy trafiał latem 2020 roku do Derby, wydawało się, że jego kariera nabierze rozpędu. Gracz wyróżniał się w reprezentacji, lecz w Anglii mocno sprzeciętniał. Do tego jego klub popadł w duże tarapaty, co zakończyło się degradacją do 3. ligi. Żeby ratować swoją karierę, Jóźwiak udał się do USA. Były skrzydłowy Lecha Poznań trafił do Charlotte, czyli klubu gdzie grają Jan Sobociński i Karol Świderski.

W USA polski piłkarz trochę odżył. W sezonie 2023 wrócił do regularnej gry, dzięki czemu wystąpił w 33 meczach. Jóźwiak strzelił 4 bramki i zaliczył 8 asyst. Ten wynik mógłby być jeszcze lepszy, ale w maju i czerwcu Polak zmagał się z urazem uda. Łącznie przez swój pobyt w Stanach Zjednoczonych zaliczył 55 występów w Charlotte. Bardzo możliwe, że na tej liczbie licznik się zatrzyma.

Piłkarz w rozmowie z Jakubem Białkiem z portalu „Weszło” zdradził, że dla niego liga MLS jest przejściowym wyborem. Jak na razie jednak nie zdradził, czy coś dzieje się w sprawie jego ewentualnego transferu. Nieco więcej światła na ten temat rzucił Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki”. Według jego informacji zawodnik chciałby wrócić na Stary Kontynent. Najprawdopodobniej, jeśli dojdzie do transferu, to Jóźwiak może trafić do Turcji. Jak na razie jednak brakuje w tej sprawie konkretów, lecz do końca okienka gracz może zmienić klub.