
ŁKS Łódź na remis z Lechią po powrocie do Ekstraklasy. Kibice z oprawą na trybunach!
Bezbramkowy remis w Łodzi w meczu ŁKS-u z Lechią
Dobre wejście w Ekstraklasę zaliczyła drużyna ŁKS-u Łódź w starciu z Lechią Gdańsk. Co prawda mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale gospodarze pod wodzą Kazimierza Moskala zagrali bardzo odważnie, raz po raz atakując. Piłkarze Beniaminka mieli zdecydowaną przewagę nad niedawnymi zdobywcami Superpucharu Polski 2019 prowadzonymi przez Piotra Stokowca, ale nie potrafili jej udokumentować.
Dominacja ŁKS-u miała miejsce od pierwszej minuty spotkania. Przewaga drużny gospodarzy była najlepiej widoczna w posiadaniu piłki. W pewnym momencie, a dokładniej około 30.minuty meczu, wynosiło ono nawet 70% czasu gry! Pozwoliło to Łodzianom na stworzenie kilku dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, ale nieskuteczne próby rozegrania akcji i towarzyszące im straty stwarzały również zagrożenie pod ich własną bramką. Lechiści zagrażali przede wszystkim właśnie za pomocą kontrataków po stratach rywali. Jednak jeszcze przed przerwą goście jakby się przebudzili i byli blisko zdobycia bramki już nie tylko z kontrataków. Wszystko runęło jednak w 41. minucie, kiedy to Żarko Udovicić z ekipy Biało-Zielonych za brutalny faul otrzymał czerwoną kartkę. Po przerwie znowu wymusiło to na przyjezdnych grę z kontry. ŁKS nadal dominował, ale już do końca spotkania nie zdołał strzelić zwycięskiej bramki. Gdańszczanie mogą zatem mówić o cennym punkcie po ciężkim boju, a Łodzianie o niewykorzystanej szansy na pierwsze zwycięstwo po powrocie do Ekstraklasy.
Kibice ŁKS-u z pewnością czuja duży niedosyt po bezbramkowym remisie piłkarzy z Lechią, ale do siebie raczej nie mają, bo znakomicie wspierali zespół z trybun. Oprócz głośnego dopingu zaprezentowali nawet oprawę na powitanie w Łodzi Ekstraklasy. Przedstawiała ona na sektorówce postać kibica z biało-czerwono-białą flagą na plecach, nad którym widniał napis "Ekstraklasa". Pod spodem zaś widoczne było odważne zdanie: "Przybyliśmy tu pewnym krokiem, by zwyciężać z każdym wrogiem". Na sektorze gości liczna grupa fanów Biało-Zielonych, również mocno wspierająca swój zespół dopingiem. Komplet publiczności i wspaniała atmosfera na trybunach.
ŁKS Łódź - Lechia Gdańsk 0:0
Czerwona kartka: Żarko Udovicić 41'