Kibice Rakowa na wyjeździe

13. kolejka Ekstraklasy. Zapowiedź: ŁKS Łódź - Raków Częstochowa

Fot. Beata Zawadzka/East News
2019-10-25

 

Czeka nas pojedynek beniaminków PKO Ekstraklasy!

Mocnym akcentem rozpocznie się piłkarska sobota z 13. kolejką PKO Ekstraklasy. O godz. 15:00 w Łodzi dojdzie do bardzo interesującego starcia dwóch beniaminków ligi, czyli Rakowa Częstochowa oraz ŁKS-u Łódź. Oba zespoły grały już ze sobą w poprzednim sezonie, kiedy rywalizowały jeszcze w Fortuna I Lidze, a teraz będą miały okazję zmierzyć się ze sobą na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Spotkanie to ma szczególny wymiar ze względu na to, jak te obie drużyn zdominowały rozgrywki zaplecza Ekstraklasy w poprzednim sezonie. W ostatecznym rozrachunku nie miał co prawda ogromnej przewagi nad rywalami, ale chodzi o fakt, że grały wówczas nie tylko skuteczny, ale także efektowny futbol. Po awansie obie ekipy radzą sobie różnie.

W lepsze sytuacji jest niewątpliwie Raków, który uzbierał do tej pory 15 punktów w ligowej tabeli. Na ten moment ma zatem bezpieczną przewagę nad strefą spadkową, która daje drużynie Marka Papszuna pewien bufor bezpieczeństwa. Gorzej jest w przypadku ŁKS-u, który dopiero ostatnio zaczął punktować przerywając fatalną serię porażek. Beniaminek z Łodzi znajduje się w strefie spadkowej i jeśli chce się z niej w najbliższym czasie wydostać, to zwycięstwo z Rakowem będzie kluczowe. - Raków mimo wszystko gra trochę inaczej. Skład trochę się zmienił, choć dalej chcą grać to, co grali. Ich mocną stroną są stałe fragmenty. Mają do tego zawodników o takich parametrach, że będzie nas czekała trudna praca, by ich powstrzymać. To będzie praca fizyczna. Częstochowianie to też zespół, który chce grać w piłkę i dominować, stwarzać sytuacje. - tak o sobotnim rywalu wypowiada się szkoleniowiec ŁKS-u, Kazimierz Moskal. Trener zdaje się nie zwracać uwagi na to, że oba zespoły znają się doskonale z Fortuna I Ligi. Najbliższe spotkanie ma bowiem zupełnie inny wymiar, o czym świadczy chociażby sytuacja obu drużyn, która jest zupełnie inna niż ta mająca miejsce kilkanaście miesięcy temu na zapleczu Ekstraklasy. Jest ona trudna, gdyż i Częstochowianie i Łodzianie potrzebują punktów. Bezpośredni pojedynek będzie walką nie tylko o nie, ale także o prestiż i dominację nad drugim z beniaminków. Zapowiada się ciekawy mecz!

Raków Częstochowa - ŁKS Łódź, 26 października (sobota) godz. 15:00 Stadion ŁKS Łódź, transmisja TV: Canal+Sport, nSport+

iparts.pl