GymBeam
Korona Kielce Miedź Legnica

Korona wskazała Miedzi drogę do 1. Ligi

Fot. ANDRZEJ SZKOCKI/POLSKA PRESS/Polska Press/East News
2023-04-01

Starcie dwóch beniaminków było ważne dla obu drużyn. Korona, wygrywając, mogła wyjść ze strefy spadkowej. Miedź potrzebowała trzech punktów, żeby jeszcze mieć nadzieję na utrzymanie. W meczu o przysłowiowe 6 oczek lepsi okazali się kielczanie i nadal są w walce o pozostanie w Ekstraklasie. 

Zimą wydawało się, że Korona jest już pogodzona z losem i wyląduje w 1. Lidze, za to Miedź dzięki sprowadzeniu graczy z głośnymi nazwiskami miała powalczyć o ligowy byt. Rzeczywistość okazała się odmienna, kielczanie regularnie punktują, za to legniczan tylko cud może uratować. Jako że szczęściu trzeba trochę pomóc, to ostatnią deską ratunku dla graczy z Dolnego Śląska miał byc mecz w Kielcach.

Ten jednak rozpoczął się dla nich fatalnie. Ronaldo Deaconu w 12. minucie potężnie uderzył z dystansu i wyprowadził Koronę na prowadzenie. Zanim legniczanie się otrząsnęli, to piłka drugi raz wylądowała w ich bramce. Masouras fatalnie podawał do bramkarza, piłkę przejął łukowski i trafił do siatki. Na szczęście dla gości, wcześniej faulowany był Drygas i sędzia po obejrzeniu powtórki cofnął bramkę. W pierwszej części meczu to gospodarze przeważali i zasłużenie schodzili na przerwę przy prowadzeniu 1:0.

Druga połowa to było być albo nie być Miedzi w Ekstraklasie. Legniczanie zagrali odważniej i zepchnęli Koronę do obrony. Szczególnie aktywni byli Henriquez i Chuca, lecz ich uderzenia były nieskuteczne. W 77. minucie goście po uderzeniu Drachala trafili do siatki, lecz bramka została zdobyta nieprawidłowo. Chwilę później pomocnik Miedzi minimalnie spudłował. Gościom zabrakło skuteczności, przez co przegrali w Kielcach 0:1. Korona jest nadal w grze o utrzymanie, za to Miedź może już się szykować do gry w 1. Lidze.  

Zobacz także