GKS Katowice – Lechia Gdańsk 2024-11-30

Kolejna burza wokół licencji Lechii Gdańsk

Fot. kibice.net
2025-02-13

Kłopoty już na dobre przylgnęły do Lechii Gdańsk. Jeszcze kilkanaście dni temu klub był daleki od gry Ekstraklasie z powodów licencyjnych. Ostatecznie gdańszczanie przystąpili do gry i zanotowali udane wyniki. Jednak euforia związana z dobrym startem rundy wiosennej może zaraz przekuć się w rozpacz.

Lechia Gdańsk wróciła do Ekstraklasy, lecz możliwe, że nie zagości w niej zbyt długo. Klub jest targany olbrzymimi problemami organizacyjnymi niemal od samego początku działalności Paulo Urfera. Kolejne „trupy” wypadały z szafy, lecz długo uchodziło to działaczom na sucho. Aż pod koniec grudnia 2024 Komisja ds. licencji powiedziała basta w sprawie kolejnych nadużyć Lechii.

Organ PZPN ogłosił, że zawiesza licencję na występy w Ekstraklasie gdańskiej drużynie. Do jej odwieszenia konieczne było spłacenie zaległości. Klub dość opieszale działał w tej sprawie, ale dostarczył komisji niezbędne dokumenty. Ta zweryfikowała ich poprawność i tuż przed startem wiosny w Ekstraklasie odwiesiła licencję. Dzięki temu Lechia mogła zagrać z Motorem Lublin i Lech i zdobyć w tych starciach 4 oczka, tym samym dając sobie nadzieję na skuteczną walkę o utrzymanie.

Ta jednak może zostać szybko zgaszona. Jednym z warunków, dzięki którym Lechia otrzymała pozwolenie na grę, było spłacenie należności na rzecz Ruchu Chorzów, który oczekiwał pieniędzy za transfer Tomasza Wójtowicza. Tak jednak się nie stało. Działacze Niebieskich przyznali, że do klubu wpłynęła mała kwota, jednak nie odpowiada ona należności za zawodnika. W przypadku braku zapłaty, komisja licencyjna miała automatycznie zawiesić pozwolenie na grę gdańszczanom.

Czy to oznacza, że Lechia nie zagra w następnej kolejce Ekstraklasy? Jak na razie brak oficjalnej decyzji ze strony PZPN-u. Tomasz Włodarczyk z portalu „meczyki” poinformował, że trwają rozmowy w tej sprawie. Według informacji reportera, prawdopodobny jest scenariusz, w którym Ruch otrzyma pieniądze nie bezpośrednio od Lechii, lecz z Canalu+ w ramach kolejnej transzy.

Ten scenariusz wymaga jednak wyrażenia zgody przez klub z Chorzowa. Niebiescy musieliby zaakceptować fakt, że pieniądze trafią do nich w czerwcu. Takie rozwiązanie jednak uratowałoby sezon w Ekstraklasie. Brak Lechii i ewentualne walkowery zdezorganizowałby resztę sezonu, czego chce uniknąć Ekstraklasa i Canal+.

iparts.pl
Zobacz także