
ŁKS triumfuje nad Cracovią!
Wielki dzień dla ŁKS-u! Beniaminek z pierwszym zwycięstwem po powrocie do Ekstraklasy.
Ogromną radość sprawili swoim kibicom piłkarze ŁKS-u Łódź. W sobotę pokonali oni 2:1 Cracovię, odnosząc pierwsze zwycięstwo po powrocie do Ekstraklasy. Ostatnio zespół ŁKS-u mógł się cieszyć z wygranej w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej w marcu 2012 roku. Po dwóch kolejkach podopieczni Kazimierza Moskala mają już 4 punkty na swoim koncie, co trzeba uznać za świetne wejście w sezon ekipy beniaminka. Tak dobrego startu nie ma pokonana Cracovia, która liczyła na więcej, ale jej gra pozostawia na początku rozgrywek sporo do życzenia. Po poprzednim sezonie każdy spodziewa się bowiem po zespole z Krakowa lepszej postawy.
ŁKS wyszedł na prowadzenie w 16. minucie spotkania. Dezorientację Kamila Pestki, który w drużynie Cracovii eksperymentalnie wystąpił na lewej pomocy, wykorzystał kryty przez młodzieżowca Dani Ramirez. Hiszpan miał dużo swobody i czasu w tej sytuacji, więc z łatwością wykonał bardzo dokładne prostopadłe podanie do Łukasza Sekulskiego, który wyprowadził gości na prowadzenie. Było to jedna z nielicznych okazji Łodzian w pierwszym fragmencie spotkania, bo choć utrzymywali się oni przy piłce, to nie potrafili przełożyć tego na zagrożenie pod bramką Pasów. Gospodarze byli pod tym względem lepsi, bo przed stratą bramki wykreowali sobie więcej sytuacji do strzelenia gola. Rafael Lopes obił nawet słupek, ale ostatecznie to zespół ŁKS-u pierwszy zdobył bramkę. To był bodziec dla podopiecznych Michała Probierza, którzy od tego momentu przejęli inicjatywę, kreując sobie jeszcze więcej sytuacji podbramkowych. Kontynuowali dominację po przerwie, ale kiedy wydawało się, że wyrównanie jest coraz bliżej, to wtedy padł kolejny cios gości. W 55. minucie meczu ŁKS podwyższył prowadzenie z rzutu karnego podyktowanego za zagranie piłki ręką przez zawodnika Pasów. Po stracie drugiej bramki zapał Krakowian do odrabiania strat jakby przygasł. Gospodarze przebudzili się jeszcze w ostatnim fragmencie spotkania. W 86. minucie trafili w słupek bramki gości, a w doliczonym czasie gry zdobyli bramkę kontaktową po ładnym woleju Sergiu Hancy. Na więcej brakło już przede wszystkim czasu. Mecz zakończył się zwycięstwem beniaminka z Łodzi.
Na trybunach stadionu Cracovii zasiadło w sobotni wieczór ponad 8 tys. kibiców. Atmosfera była świetna, wszyscy fani świetnie bawili się przy głośnym dopingu. Oczywiście głośniejsi byli sympatycy Cracovii, którzy przeważali na trybunach, ale obecni byli także kibice ŁKS-u.
Cracovia - ŁKS Łódź 1:2
0:1 Łukasz Sekulski 16'
0:2 Maksymilian Rozwandowicz 55' (rzut karny)
1:2 Sergiu Hanca 90+1'