Artur Boruc rozegra swój ostatni mecz
Kariera Artura Boruca dobiega końca. Piłkarz nie zdołał się pożegnać z boiskami Ekstraklasy, jednak jeszcze raz pojawi się na murawie stadionu Legii. Buty na kołek odwiesi po meczu ze swoją byłą drużyną.
Bramkarz jest legendą polskiej piłki i Legii Warszawa. Z reprezentacją Polski pożegnał się z pompą na Stadionie Narodowym. Odejście z warszawskiego klubu również powinno odbyć się z należytą pompą, jednak długo wydawało się, że tak nie będzie. A wszystko przez nieporozumienie Boruca z władzami klubu.
Piłkarz w lutym otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Wartą Poznań. Zawodnik odepchnął piłkarza Zielonych, przez co wyleciał z boiska. Komisja Ligi zawiesiła Boruca na 3 mecze i nałożyła na niego grzywnę w wysokości 10 tys. złotych. Tej kary nie zapłacił ani piłkarz, ani klub, przez co bramkarz nie mógł występować w Ekstraklasie. Przez to nie zagrał w ostatniej kolejce w meczu z Cracovią u siebie.
Jednak Boruc nie odejdzie bez należytego pożegnania. Zawodnik wystąpi w swoim ostatnim meczu w karierze na stadionie Legii. A odbędzie się on 20 lipca. Wtedy naprzeciw warszawskiej drużyny z Borucem w składzie stanie Celtic Glasgow. Bramkarz będzie mógł więc zakończyć swoją karierę w meczu pomiędzy drużynami, którym najwięcej zawdzięcza.
To właśnie podczas gry w szkockim klubie polski piłkarz notował znakomite występy w Lidze Mistrzów. Można śmiało stwierdzić, że wtedy zanotował swój najlepszy okres w karierze. Sam piłkarz na łamach strony internetowej Legii przyznał, że nie mógł sobie wymarzyć lepszego meczu na pożegnanie.
