
Legia pewnie wygrała u siebie z Rakowem
Legia Warszawa bez kłopotu ograła beniaminka z Częstochowy
W ciekawie zapowiadającym się meczu Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa nie było niespodzianki. Drużyna wicemistrzów Polski pewnie pokonała zespół beniaminka 3:1, dzięki czemu nie straciła kontaktu z czołówką. Bohaterem stołecznej ekipy został kontuzjowany wcześniej i powracający dopiero co do regularnej gry Jarosław Niezgoda, który ustrzelił w niedzielę hattricka. Po porażce z Legią Raków ma z kolei tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.
Strzelanie wspomnianego już Jarosława Niezgody rozpoczęło się bardzo szybko. Napastnik Legii już w 5. minucie otworzył wynik spotkania. Zawodnik umieścił piłkę głową w siatce bramki Rakowa, wykorzystując dośrodkowanie Marko Vesovicia z prawej strony boiska. Zespół beniaminka nawet nie zdążył otrząsnąć się po stracie pierwszej bramki, a już stracił drugą. W 10. minucie Niezgoda ponownie wpisał się na listę strzelców. Tym razem napastnik wykorzystał podanie Michała Karbownika, który po długim rajdzie z piłkę na skrzydle podał do niego piłkę w polu karnym. Goście byli w wyraźnym szoku, przez który bardzo długo nie potrafili zagrozić gospodarzom. Dopiero pod koniec pierwszej części spotkania Częstochowianie stworzyli sobie groźniejszą akcję pod bramką Legii. Po przerwie Legioniści podwyższyli prowadzenie na 3:0. W 52. minucie rzut karny podyktowany za faul w polu karnym na Luquinhasie. Później drużyna Rakowa dopięło swego, bo piłka w końcu znalazła się w bramce Legii, ale na nieszczęście gości gol nie został uznany z powodu faulu, który miał miejsce w czasie akcji bramkowej. W końcówce spotkania Warszawiacy nieco odpuścili, mając praktycznie 3 punkty w garści, co dało pole do popisu Częstochowianom. Ci ruszyli do ataku, ale pierwszą i jedyną bramkę w spotkaniu zdobyli dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy wszystko było już jasne. Legia z pewnym zwycięstwem i dobrymi humorami w czasie przerwy reprezentacyjnej.
Na trybunach stadionu przy łazienkowskiej w Warszawie jak zwykle fantastyczna atmosfera. Kibice oprócz poprowadzenia wspaniałego dopingu dla swoich drużyn, przypomnieli także małymi akcentami o bardzo ważnej, 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Było pięknie!
Legia Warszawa - Raków Częstochowa 3:1
1:0 Jarosław Niezgoda 5'
2:0 Jarosław Niezgoda 10'
3:0 Jarosław Niezgoda 52'
3:1 Tomas Petrasek 90+3'
Fot. Mishka / Legionisci.com